Rok po zdobyciu
Korony Maratonów Polskich podjąłem wyzwanie, by w 2016r. zdobyć Koronę
Półmaratonów Polskich. Wyzwanie łatwiejsze, ale wymagające częstych startów w
ciągu paru miesięcy. Udało mi się osiągnąć
zakładany cel w miniony weekend, kończąc serię 6 półmaratonów w Krakowie.
Jestem biegaczem amatorem. Dlaczego zatem bieganie w tym roku było dla mnie szczególnie ważne, dlaczego postanowiłem
poświęcić temu wydarzeniu wpis na blogu? W tym sezonie biegałem reprezentując
barwy amatorskiej drużyny KOD. Zaszczytem było dla mnie móc startować w wielu
miejscach Polski z logiem KOD oraz mając
na koszulce napis WOLNOŚĆ. W tym jednym słowie mieszczą się dla mnie
najważniejsze wartości demokratycznego, niepodległego państwa. Wolność kraju
jak i wolność osobista każdego obywatela jest fundamentem nowoczesnego państwa.
Wolność słowa, wyznania i sumienia to są dla mnie kryteria które kojarzą mi się
z patriotyzmem. Polacy, nie raz w swojej historii udowodnili ile potrafią
poświęcić, by walczyć o swoją WOLNOŚĆ. Kiedy uczę moje dzieci patriotyzmu lub
historii naszego kraju, zaczynam właśnie od tłumaczenia znaczenia tego słowa.
Dlatego z taką estymą i dumą biegłem w tych wszystkich półmaratonach z koszulką
KOD, z napisem WOLNOŚĆ.
Jeszcze do niedawna,
uważałem że słowa demokracja i wolność, to przymioty charakteryzujące Polskę.
Ale niestety, z każdym miesiącem rządów Prawa i Sprawiedliwości, Polska zmienia
się w państwo rządzone autorytarnie przez Jarosława Kaczyńskiego oraz jego
elity. PIS łamie konstytucję, zawłaszcza instytucje państwowe, a co
najważniejsze stopniowo ogranicza wolności obywateli. Ta wolność jest
ograniczana w każdej sferze, zarówno publicznej jak i prywatnej. Prawo i
Sprawiedliwość głosem Kaczyńskiego określa, kto ma prawo nazywać się prawdziwym
patriotą. Dla tego polityka ja i wielu moich współobywateli jesteśmy Polakami
gorszego sortu. Ogranicza się prawo do swobody wyznania, uznając, że tylko
katolik ma prawo być patriotą. Każda inna wiara lub ateizm są uznawane przez
PIS jako „niepolskie” zachowanie. Pisowskie państwo ingeruje w życie osobiste i
intymne obywateli podejmując inicjatywy związane z całkowitym zakazem aborcji
lub zakazujące in vitro. PIS narzuca rodzicom i dzieciom nowy system oświaty,
który ma na celu zlikwidowanie samodzielnego myślenia u uczniów, a w zamian kształtować
nowy obraz Polaka patrioty. Jest mnóstwo przykładów o ograniczeniu swobód obywatelskich
przez władze PIS, gdzie można poświęcić na nie oddzielny wpis na blogu,
zaczynając od ataku na Trybunał Konstytucyjny po kwestie światopoglądowe.
Wracając do
mojego biegania w koszulce KOD, startując w tych biegach, człowiek stawał się
już nie tylko anonimowym biegaczem, ale zawodnikiem który wzbudzał u wielu
innych biegaczy emocje i reakcje. Jak czytam relacje innych biegaczy z
reprezentacji KOD, oni także mają podobne doświadczenia ze swoich startów.
Biegłem w różnych miastach, i dużych jak Warszawa oraz Kraków, jak i mniejszych,
jak Sobótka czy Piła. Startowałem także w Białymstoku, gdzie mocne korzenie ma
faszystowskie ONR. We wszystkich biegach głosy popierające KOD, zarówno wśród
innych biegaczy czy startujących zdecydowanie przeważały nad słowami krytyki.
Wielu mijających biegaczy klepało mnie po ramieniu, pokazywało odniesiony kciuk
do góry czy też wymownie biegło z dłonią ułożoną w literkę V. Padały głosy KOD
rządzi czy też nie dajcie się PIS. Wiele osób w trackie biegu pytało jak i
gdzie można zapisać się do drużyny KOD. Bardzo podobnie reagowali kibice na trasach
biegów. Oczywiście, o wiele częściej te słowa można było spotkać w Warszawie
niż w mniejszych ośrodkach. Ale w każdym biegu z dumą reprezentowałem barwy
kodowskiej drużyny z radością przyjmowałem każde słowa i gesty poparcia.
Były też
głosy przeciwne i reakcje kibiców nie akceptujące wartości, z którymi się
utożsamiam. Były one w mniejszości ale za
to były w formie agresywnej, wyzwiska oraz środkowy palec to był standard.
Część kibiców wycofywało dłoń do przybicia piątki, wyraźnie demonstrując, że kodowca
nie należy wspierać w biegu. Nie mam pretensji o zachowanie do każdej z tych
osób, z których strony spotkało mnie przykre doświadczenie podczas biegów.
Szanuję ich poglądy i fakt, że mogą mieć inne zdania niż ja na pewne rzeczy.
Zachowując się niegrzecznie i wulgarnie wystawiają sobie wizytówkę, ale także
sile politycznej której dali się zmanipulować. Prawo i Sprawiedliwość daje
ciche przyzwolenie na takie zachowania i to ta partia ponosi odpowiedzialność
za zachowanie swoich sympatyków. Mi do głowy nie przyszłoby , by na trasie
biegu ubliżać komuś, kto biegłbym w koszulce PIS.
Kończąc
chciałbym jeszcze podzielić się jednym spostrzeżeniem, szczególnie z ostatniego biegu. Startowałem w różnych miejscach od marca, i tak
jak w pierwszych biegach osobami pozytywnie nastawionych do KOD były osoby
dojrzałe wiekiem i życiem, tak w ostatnich biegach ta tendencja się zmieniła.
Coraz więcej osób młodych, zarówno biegaczy jak i kibiców, otwarcie popierało
wartości opisane na kodowskiej koszulce. To budujące, bo łamie przyjęty
stereotyp że KOD to organizacja ludzi starszych związanych z byłym systemem. Jak
PIS chce w to wierzyć, proszę bardzo, ale któregoś dnia przekonają się, że
wartości promowane przez Komitet Obrony Demokracji to wartości z którymi
utożsamiają się wszystkie grupy społeczne i wiekowe. A wtedy demokracja
zostanie obroniona, a ja dalej będę z dumą biegał w koszulce z napisem WOLNOŚĆ!